David Park pisze:Dzień dobry! Podrzucam Dawidka do jakiejś relacji. Może poznali się w jakimś parku, gdzie Lemonka jeździła na rolkach a on na bmxie?
albo szkoła Lemonki mogła grać przeciwko szkole Parka i jakoś się po nich złapali? Jak wolisz
Dzień dobry! Bardzo mi się ten pomysł ze spotkaniem w parku podoba! Myślę, że mogliby się tam widywać i w końcu po prostu zgadać albo któreś mogłoby mieć małą kraksę, a drugi by pomogło! To by był dobry początek znajomości, którą mogą kontynuować
teresa g. kingsley pisze:Cześć! 4 lata różnicy to w sumie nic, więc wpadam! Mogą znać się z kręgów
elity, gdzie Lemon powiedziała kilka słów co myśli o jakimś przyjęciu, a Teresa uznała, że odnalazła bratnią duszę? Generalnie widzę tu potencjał na fajną relację, pełną pozytywów!
Tereska, bardzo chętnie przygarnę bratnią duszę z kręgów
elity Możemy uznać, że nasi rodzice się znają, więc my na jakiś dziwnych bankietach, czy spotkaniach musimy się z nimi pokazywać! Super jest mieć wtedy jakieś towarzystwo, które rozumie, jakie to nudne tam siedzieć! Ja pewnie często udaję, że jestem chora, żeby nie chodzić, ale jak już się pojawiłam, to może poprosiłam cię, żebyś załatwiła mi jakieś winko, bo bez tego się przecież nie da na takich eventach wytrzymać.
Maeve Reyes pisze:No cześć, maleństwo.
Oddam tego tutaj w Twoje ręce.
O postaci mam w relacjach, bo jak to zwykle powtarzam: ta postać koło KP to chyba nawet nie stała |DD Przynajmniej w kwestii ciekawostek. Jak mam ja myśleć (a idzie mi to opornie) to daj znać.
No cześć
Słuchaj, jak nie chcesz, to my się wcale nie musimy lubić, hehe! Nie tak przekornie, zadziornie, czy dla żartów, ale absolutnie siebie trawić i nie móc nawet na siebie patrzeć, co?
Może uznamy, że kiedyś chwilę randkowałeś z moją kumpelą i od tamtej pory się nie lubimy?