WAŻNE Wprowadzamy nowy system pisania postów/tworzenia tematów w lokacjach. Prosimy o zapoznanie się instrukcją i stosowanie nowego wzoru. Więcej informacji znajdziecie tutaj!

Subfora zostały podzielone na 4 główne działy, oto orientacyjny zakres lokacji, które mogą się w nich znaleźć:
- strefa miejska - ulice, parkingi, tereny zielone, parki, place zabaw, zaułki, przystanki, cmentarze
- usługi - sklepy, centra handlowe, salony kosmetyczne, pralnie, warsztaty
- kultura i instytucje - galerie, muzea, teatry, opera, domy kultury, centra społeczne, urzędy, kościoły, szkoły, przedszkola, szpitale, przychodnie
- życie towarzyskie - restauracje, kawiarnie, kluby, kręgielnie, puby, kina

Dodatkowo w dzielnicach znajdziecie subfora większych firm albo ważnych dla forum i postaci lokacji, np. szczególne kluby, uniwersytet, czy restauracje.

INFO W procesie przenoszenia forum na nowy silnik utracone zostały hasła logowania. Napiszcie w tej sprawie na discordzie do audrey#3270 lub na konto Dreamy Seattle na Edenie. Ustawimy nowe tymczasowe hasła, które zmienicie we własnym zakresie.

DISCORD Jesteśmy też tutaj! Zapraszamy!

UPDATE Postacie chcące uzupełnić swoją KP o nowe treści w biografii mogą skorzystać teraz z kodu update w zamówieniach.

Zablokowany
Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Kolejny raz w ciągu dnia przeglądał zawartość swojej walizki. Do wyjazdu pozostały dwa dni, a on natrętnie sprawdzał, czy miał spakowane wszystko. Wielokrotnie wyciągał wszystkie rzeczy, przekładał, pakował na nowo i bił się z własnymi myślami, czy nie zmienić zdania. Chociaż operacja miała być szansą, to mogła być też zgubą. Życie z chorobą nie było najłatwiejsze. Pogarszający się stan zdrowia odbierał często możliwość cieszenia się nowym dniem, a mimo to Rhysem targały wątpliwości, czy powinien wyjechać i podać się eksperymentalnej operacji.
Wpatrując się bezmyślnie w swoje nazwisko na dokumentacji medycznej, która leżała na samej górze walizki, pozwolił sobie na kolejną chwilę słabości. Od kilku dni aż nadto często łapał się tym, że nieobecność Lavy była mu potrzebna. Gdy wychodziła do pracy albo na miasto, pozwalał swojemu strachowi na to, by ujrzał światło dzienne. Cisza wypełniająca jego mieszkanie była dobijająca. Jakby zwiastowała to, co czekało go w nadchodzących dniach. Cisza, samotność, pustka. Nicość, w jakiej mógłby się zatracić. Wyładowywał frustrację na meblach i ścianach. Wyklinał własne odbicie w lustrze, by po chwili obmyć twarz zimną wodą i doprowadzić się do porządku. Wariował ze strachu. A mimo to, gdy wracała, przybierał tę maskę, dzięki której mógł robić dobrą minę do złej gry. Do czasu, bo w końcu pojął, że Hale poznała go przez te wszystkie miesiące wystarczająco dobrze, żeby zdawać sobie sprawę z tego, że nie był sobą. Mimo to, pozwalała mu na to, by pobył sam, co doceniał, woląc samotność niż uzewnętrznianie się z własnymi lękami. To działało w drugą stronę. On również coraz lepiej odczytywał jej zachowanie i wiedział, kiedy usunąć się na bok i pozwolić na to, żeby była sama.
Nie sądził, że mogliby się nauczyć tak szybko współegzystowania ze sobą, żeby to całe współlokatorsko przyjacielskie życie było przyjemne. A jednak stało się. Kolejne tygodnie mijały, a codzienność spędzona we dwoje, zdawała się być czymś cholernie naturalnym.
Z kolejnej fali rozmyślań, wyrwało go szczekanie Echo, który do tej pory dotrzymywał mu towarzystwa i dźwięk zamykanych drzwi. Zamknął laptopa, w który wpatrywał się od kilku minut, chcąc kupić cholerne bilety na samolot. Odkładał to zbyt długo w czasie. Podniósł się jednak z kanapy i ruszył do progu salonu, uśmiechając się na widok Lavy.
Jak minął... – urwał, napotykając jej spojrzenie. – Coś się stało? – zapytał, przechylając głowę lekko na bok i wbił w nią badawcze spojrzenie. Pierwszy raz widział ją... taką. I wiedział, że nie chodziło o gorszy dzień w pracy.

autor

Zablokowany

Wróć do „Gry”