autor

[Autumn Blossom]

<table> <div class="kp0">
<div class="kp2">
<div class="kp3">

<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-1" name="kp4-gr" checked><label for="kp4-1"> me </label> <div class="kp5-a"><img src="https://assets-global.website-files.com ... jpg"></div> </div>

<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-2" name="kp4-gr"><label for="kp4-2"> about</label>
<div class="kp5"> <div class="kp5-t">about me</div> <div class="kp5-in">

<div class="kp5-info"> <h1>imie i nazwisko</h1> <h2>Autumn Blossom</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>pseudonim</h1> <h2>po prostu Autumn</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>data i miejsce urodzenia</h1> <h2>22.09.2001, Seattle</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>dzielnica mieszkalna</h1> <h2>Columbia City</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>stan cywilny</h1> <h2>panna</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>orientacja</h1> <h2>heteroseksualna</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>zajęcie</h1> <h2>baristka, planuje studiować fotografię</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>miejsce pracy</h1> <h2>Starbucks</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>wyznanie</h1> <h2>katolicyzm, praktykująca</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>miejscowy / przyjezdny</h1> <h2>w seattle od urodzenia</h2></div>
</div> </div></div>

<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-3" name="kp4-gr"><label for="kp4-3">story </label> <div class="kp5"> <div class="kp5-t">my story</div>
<div class="kp5-in">Mówi się że kto pierwszy ten lepszy... A ja wcale tak nie uważam. Pewnie spytacie dlaczego? Opowiem wam zatem moją historię... Zaczęło się od tego że gdy byłam wesołym jajeczkiem, do tego zapłodnionym to otrzymałam towarzystwo pod postacią drugiego jajeczka, które to wędrowało z przeciwległego jajowodu i zagnieździło się tuż naprzeciwko mnie. No dobra, nie pamiętam czy to tak było czy to ja byłam pierwsza czy ona, ale tak to była moja siostra, a ja tak to sobie wyobrażam, okej? Zatem już od samego początku byłyśmy razem i byłyśmy blisko. Nie, nie podbierałyśmy sobie jedzenia, ani ze sobą nie rywalizowałyśmy, byłyśmy tak blisko siebie jak nigdy przedtem i pewnie nigdy potem. Słyszeliście że czasami jeden bliźniak jest tak głodny że zjada drugiego i ten potem zostaje jakimś potworniakiem czy innym artefaktem z organizmie swojego braciszka czy siostrzyczki? W takich momentach cieszę się że siostra mnie nie pożarła na wczesnym etapie życia, ani że ja nie byłam takim łakomczuszkiem. Rozwijałyśmy się zdrowo, rodzice do nas często mówili, w wolnym czasie słuchałyśmy serduszka mamy, z czasem robiło się nam jednak za ciasno i postanowiłyśmy wreszcie stamtąd wyjść. Tak tak, pewnie mnie Jackie popchała i dlatego wyszłam pierwsza, a może to przesilenie jesienne tak na mnie wpłynęło? Zatem tak, to ja byłam pierwsza, wydałam okrzyk obwieszczając światu że jestem i jeszcze dostałam za to klapsa od jakiejś brzydkiej pielęgniarki, która stwierdziła że jestem pomarszczona. Szkoda że nie widziała siebie w lustrze! Potem na świecie pojawiła się moja siostra i żeby sprawiedliwości stała się zadość też dostała klapsa, chyba ta pielęgniarka lubiła stosować przemoc wobec nowo narodzonych, a może to taki przesąd że te klepnięte dzieci będą rozwijać się zdrowo? Zresztą nie ważne, ważne że żadna z nas nie chorowała. Ale skoro to ja byłam pierwsza to zawsze to ja powinnam być oczkiem w głowie rodziców i powinnam być ta lepsza, nieprawdaż? Ale nie, to zawsze ona była gwiazdką, podczas gdy ja byłam cieniem. Ona zawsze dostała upragnione prezenty, a ja dostawałam to co ona, chociaż wcale tego nie chciałam. Od tego momentu zaczęła się pewnie rywalizacja, bo chciałam pokazać wszystkim że to ja jestem ta naj. Wszystkich starałam się zadowolić, by zdobywać najlepsze stopnie, by przyjaźnić się z właściwymi ludźmi i unikać kłopotów. Nawet planowałam iść na medycynę by pokazać jaka jestem mądra, ale na pewno dyskwalifikowała mnie pewna cecha, a mianowicie że mdleję na widok krwi. Znaczy się nie wtedy gdy mam te dni, tylko jak widzę skaleczenie to zaraz padnę i nie ma ze mną kontaktu. W czym byłam lepsza od siostry? Ewidentnie lepiej mi szło w nauce, a także w jeździe na rolkach i łyżwach i nieskromnie muszę przyznać że robię najlepsze fotki na świecie i postanowiłam zostać fotografem, nawet dowiedziałam się że można studiować fotografię na uniwersytecie w Seattle więc nie musiałabym wyjeżdżać z dala od domu. Tak tak, tutaj też jestem przeciwieństwem siostry, ona by mogła podróżować po całym świecie, a ja wolę swoją bezpieczną przestrzeń. Może jestem trochę introwertyczką? W ogóle to muszę się do czegoś przyznać, zazdrościłam swojej siostrze tego, że ma takie powodzenie u chłopaków. Ja też jestem ładna i też mnie podrywali, ale takie intelektualne pustaki z umięśnionymi ciałami. Wygląd ma znaczenie, ale musi mieć też olej w głowie i wspólne tematy ze mną. Zatem chłopak Jackie był ideałem, zawsze miał coś mądrego, charyzmatycznego do powiedzenia, był przystojny i nie do końca grzeczny, co skłaniało do grzechu. Problemem było to, że to był chłopak mojej siostry. On zawsze był dla mnie dobry, czy czasami ze mną flirtował? Nie, pewnie mi się to wtedy wydawało. Pamiętam jednak tę ferelną czerwcową noc, gdy skończyłam zaledwie 17 lat, a może brakowało mi do uzyskania tego wieku jeszcze pół roku? Nie ważne. Była impreza z okazji rozpoczęcia lata, potwornie wtedy lało, byliśmy na imprezie we trójkę. Znów Jackie była w centrum zainteresowania, więc jak ona się źle poczuła to nagle wszyscy jojczyli nad jej stanem i odwozili ją do domu. A zatem zostałam ja i on oraz inni goście oczywiście, lecz jej chłopak zaczynał coraz odważniej ze mną flirtować. Skoro Jackie jednak niczego nie widziała to odpowiedziałam tym samym, alkohol nieco pomógł mi znaleźć w sobie odwagę. Nawet nie wiem kiedy to się stało że wylądowaliśmy sami w jednym z pokoi i stało się. Żałuję tego po dziś dzień i za każdym razem jak patrzę na siostrę to czuję się potwornie winna. Tego się nie robi nawet wrogowi, a co dopiero siostrze bliźniaczce! Unikałam go zatem przez resztę wieczoru, nawet nie chciałam żeby mnie podwoził, ale ten nie dał mi wyboru, więc wsiadłam do samochodu. Gdzie ja miałam głowę, skoro on był pijany? Wypił więcej ode mnie, ale twierdził że ma wszystko pod kontrolą, a ja naiwna w to uwierzyłam. Wkurzyłam się gdy złapał mnie za kolano i zaczął mi słodzić, więc odepchnęłam jego rękę, zaczęliśmy się kłócić i wpadliśmy w poślizg, by następnie w coś uderzyć. Początkowo on twierdził że to pewnie jakieś zwierzę, a ja naciskałam na to by sprawdzić, wysiadłam zatem i zobaczyłam tego człowieka z plamą krwi wokół głowy. "Zabiliśmy człowieka!" krzyknęłam i chciałam wezwać pomoc, lecz on wyrwał mi telefon z dłoni i powiedział że ma plan. Mieliśmy się zamienić miejscami, że to ja prowadziłam, a on w tym czasie ucieknie. Nie byłam idiotką, nie chciałam brać na siebie jego winy, lecz on zagroził mi, że wszystko powie mojej siostrze. Jeśli miałam wybierać nienawiść ze strony najbliższej mi osoby czy nie swoją winę to wybrałam to drugie, choć teraz tego żałuję. Minęły od wypadku dwa lata, dwa i pół dokładnie, mój szantażysta nie jest już z moją siostrą, ale wciąż może jej powiedzieć jak bardzo ją skrzywdziłam, rodzice uważają mnie za najgorszą osobę na świecie, nie wierzą dlaczego aż tak się stoczyłam, tylko ona mnie wspiera, moja siostra, a facet który został potrącony leży nadal w śpiączce. Tylko on, ja i ex Jackie wiemy co się wtedy naprawdę stało. Miałam studiować, ale zrobiłam sobie przerwę, więc poszłam na kurs baristyczny i pracuję sobie w Starbucksie obecnie oraz udzielam się we wszelkich akcjach charytatywnych i fundacjach, by odpokutować swoje winy. Bo chociaż to nie ja przejechałam tego człowieka to ja wywołałam kłótnię i to ja przespałam się z chłopakiem siostry. </div> </div></div>

<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-4" name="kp4-gr"><label for="kp4-4"> flaws </label> <div class="kp5"> <div class="kp5-t">my flaws</div>
<div class="kp5-in"> - mimo tego że urodziła się jako pierwsza to zawsze uważała się za gorszą bliźniaczkę i z tego względu chciała za wszelką cenę przypodobać się wszystkim dookoła<br> - jej ulubioną porą roku jest jesień, uwielbia kolory jesieni i uwiecznia je zawsze na fotografiach, które wykonuje <br> - naprawdę robi świetne zdjęcia, marzyła o tym by zostać fotografem i studiować fotografię <br> - jednak wypadek w którym brała udział odmienił jej życie i została baristką w Starbucksie <br> - straciła dziewictwo z chłopakiem siostry, po dziś dzień tego żałuje <br> - następnie została przez niego zaszantażowana i dlatego wzięła na siebie winę za wypadek mimo tego, że to ten pełnoletni pijany chłopak potrącił mężczyznę, który znalazł się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie <br> - mężczyzna, który uległ wtedy wypadkowi leży w śpiączce, a Autumn będąc wolontariuszką w szpitalu przychodzi do niego i czyta mu gazetę <br> - boi się widoku krwi, więc często zajmuje się tylko układaniem bandaży w apteczkach <br> - ogółem po wypadku bierze udział we wszystkich akcjach charytatywnych, jakby chciała odpokutować swoje winy <br> - jest bardzo wierząca, dlatego co niedzielę uczęszcza do kościoła <br> - doskonale jeździ na łyżwach <br> - dotychczas nikomu nie zdradziła kto tak naprawdę spowodował wypadek i dlaczego wzięła winę na siebie <br> - jednak ta akcja zbliżyła ją ze swoją siostrą bliźniaczką <br> - zawsze czuje gdy siostrze dzieje się coś złego <br> - w szkole była kujonką </div> </div></div>

<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-5" name="kp4-gr"><label for="kp4-5">more</label> <div class="kp5"> <div class="kp5-t">and more</div> <div class="kp5-in">
<div class="kp5-c-info"> <h1>imię/ nick z edenu</h1> <h2>Kamila</h2></div>
<div class="kp5-c-info"> <h1>kontakt</h1> <h2> pw, tam podaję disco</h2></div>
<div class="kp5-c-info"> <h1>narracja</h1> <h2>3 os. l. poj.</h2></div>
<div class="kp5-c-info"> <h1>zgoda na ingerencję MG</h1> <h2>tak</h2></div>
</div> </div></div>

</div></div>
<div class="kp1"> <h1>Autumn Blossom</h1> <h2>Anna Von Klinski</h2></div> </div></table>

[Dreamy Seattle]

akceptacja!

Serdecznie witamy na forum, twoja karta została zaakceptowana. Możesz teraz dodać tematy z relacjami, kalendarz oraz telefon i cieszyć się fabularną rozgrywką, którą musisz rozpocząć w ciągu 7 dni.